Feeds:
Wpisy
Komentarze

Archive for Kwiecień 2011

[126] Érsekújvár

Pozdrawiamy Was serdecznie i świątecznie z pogranicza słowacko-węgierskiego. Mam cichą nadzieję, że w Polsce leje i jest paskudnie, albo przynajmniej jakieś dobre duchy podlewają moje śliwki, grusze, rododendrony i inne dalie.

Read Full Post »

Psa zdefiniuję jednym słowem:

Pies jest stworzeniem uczuciowem.

Wiem to z doświadczeń własnych, owszem.

Pies mokry jest najuczuciowszy.

Psia kość z tą psią pogodą. „Kto to widział” jak to mawia Szymo. Leje i leje. Drzewa posadziłam, posiałam warzywa – a teraz patrzę na to wszystko przez brudną szybę zamiast latać i szeptać im zaklęcia, żeby szybciej rosły.

Ale przynajmniej z grypy się wylizaliśmy.  Niestety przez moją narwaną matkę, która koniecznie musiała nas wtedy odwiedzić i „pomóc”, teraz choruje Babcia Bajkowa, a w takim wieku to już nie żarty.

I to tyle. P. skończył w niedzielę 31 lat. Przy składaniu życzeń Szymo zapytał Tatę, czy ma już żółte zęby skoro jest taki stary…

Read Full Post »